Ruch Światło-Życie – diecezja siedlecka
Aktualności

Kanonizacja JP II – świadectwo

Z Domowym Kościołem i Krucjatą Wyzwolenia Człowieka na kanonizacji w Łagiewnikach
 
Bogu dziękuję, że mogłam wziąć udział w pielgrzymce udającej się na uroczystości związane z kanonizacją Jana Pawła II do krakowskich Łagiewnik. Poza pielgrzymami ze Zbuczyna (najliczniejsza grupa) i Białej Podlaskiej byli też pielgrzymi z Siedlec.
Wyruszyliśmy o 4.15 z parkingu przy parafii Boże Ciało w sobotę, 26 kwietnia. 
Po drodze do Krakowa nawiedziliśmy sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej – z wierną kopią wileńskiego obrazu i kaplicy – w Skarżysku Kamiennej. Obraz ma pobłogosławione przez świętego od dziś papieża Jana Pawła II korony. Zostawiliśmy u Matki Bożej Miłosierdzia nasze podziękowania i prośby. Tu ucałowaliśmy relikwie JP II (stało się to w drodze powrotnej do Siedlec).  26 października tego roku sanktuarium zostanie ogłoszone Bazyliką Mniejszą. Sanktuarium jest centrum formacyjnym. Dzieło miłosierdzia wypełnia Dom Miłosierdzia, w którym jest noclegownia dla bezdomnych (od X do IV udzielono 6.300 noclegów) oraz jadłodajnia (wydająca rocznie 45.000 porcji), świetlica dla dzieci z rodzin dysfunkcyjnych. Około 50 wolontariuszy posługuje potrzebującym.
Po przybyciu do Krakowa pierwsze nasze kroki skierowaliśmy na  cmentarz wojskowy przy ulicy Prandoty, aby pomodlić się przy grobie rodziców i bliskich krewnych Karola Wojtyły. 
Kolejnym przystankiem w Krakowie była niezwykle ciekawa bazylika Najświętszego Serca Jezusowego, prowadzona przez księży jezuitów.  Ta monumentalna świątynia budowana była w latach 1909-1912. Od 1994 r. w bocznym filarze z prawej strony są w trumience relikwie błogosławionego Jana Beyzyma SI, który opiekował się trędowatymi na Madagaskarze. Po lewej stronie też na bocznym filarze jest posąg Rozalii Celakówny. Posługiwała ona jako pielęgniarka w Szpitalu św. Łazarza (naprzeciwko bazyliki). Jej proces  beatyfikacyjny jest w toku (miała objawienia serca Pana Jezusa). Nad konfesjonałami są wzory bukietów kwiatowych z drzewa modrzewiowego (96). W olbrzymiej zakrystii podziwialiśmy intarsje na ścianach. Zauroczył nas ołtarz główny i ołtarze boczne, liczne mozaiki na ścianach. Jako biologa zaintrygował mnie paw, który jest symbolem wieczności (jedna z kompozycji nad ołtarzem). Tutaj dowiedzieliśmy się, że jezuici wydają Posłańca Serca Jezusowego (wersja elektroniczna www.poslaniec.co). 
Następnie zwiedziliśmy  katedrę na Wawelu i odwiedziliśmy grób Marii i Lecha Kaczyńskich, pomodliliśmy się przed krucyfiksem, przed którym modliła się święta królowa Jadwiga. Krótkie odwiedziny w Kościele Mariackim i wyjazd do Czernej, gdzie nocowaliśmy i stołowaliśmy się u Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus. Tam też, u ojców karmelitów uczestniczyliśmy w Eucharystii, odwiedziliśmy cmentarz przyklasztorny, muzeum ze zbiorami etnograficznymi i przyrodniczymi z misji, przeszliśmy Drogę Krzyżową w pięknym bukowym lesie, obok starej chatki pustelnika i muru okalającego dawną pustelnię (była do 1905r.) oraz modliliśmy się w kaplicy błogosławionego Rafała Kalinowskiego, przy jego doczesnych szczątkach. 
27 kwietnia wcześnie rano wyjechaliśmy do Krakowa-Łagiewnik. Wzięliśmy udział we mszy kanonizacyjnej Jana Pawła II i Jana XXIII, transmitowanej z Rzymu, a oglądanej na telebimach. Gdy Ojciec św. Franciszek zakończył homilię, transmisje przerwano, a rozpoczęła się msza św. Polowy ołtarz u dołu zdobił cytat z Jana Pawła II, że gdy wszyscy dostąpią Miłosierdzia Bożego będzie pokój, a każdy człowiek będzie szczęśliwy. I rzeczywiście byliśmy szczęśliwi, że papież Jan Paweł II został kanonizowany, że tu w Łagiewnikach mogliśmy uczestniczyć w uroczystej Mszy Świętej, tu doznaliśmy wielu wzruszeń. I nie przeszkadzała wielonarodowa ciżba. My staliśmy miedzy III a IV stacją Drogi Krzyżowej, obok nas byli Czesi i polonia z USA (wyróżniała się jednolitymi, czerwonymi kurtkami z orłem w koronie na lewej piersi), Francuzi… Wszyscy odnosili się do siebie bardzo życzliwie. Gdybyż tak było codziennie…
W drodze powrotnej, w autokarze trwały gorące modlitwy i wypowiadane były przejmujące świadectwa. Jeszcze raz Bogu dzięki i do spotkania na pątniczym szlaku.
Uczestniczka pielgrzymki: SH